Muzyka (Jan 2024)

O historii paryskich inscenizacji „Pierścienia Nibelunga” (1893–1933)

  • Michał Piotr Mrozowicki

DOI
https://doi.org/10.36744/m.237
Journal volume & issue
Vol. 64, no. 4

Abstract

Read online

Zaledwie kilka tygodni po światowej premierze Pierścienia Nibelunga w Bayreuth w sierpniu 1876 roku wielki francuski dyrygent Jules Pasdeloup, który zbojkotował festiwal ze względów bynajmniej nie artystycznych, a jedynie patriotycznych, postanowił włączyć do programu swoich niedzielnych paryskich koncertów fragment tego arcydzieła: Marsz na śmierć Zygfryda z trzeciego aktu Zmierzchu bogów. 29 X 1876 r. w Cyrku zimowym Pasdeloup zmuszony był stawić czoła wrogim reakcjom niektórych słuchaczy, którzy, niczym publiczność premiery Tannhäusera piętnaście lat wcześniej w Sali Opery Paryskiej przy ulicy Le Peletier, przy pomocy gwizdków ochoczo używanych w trakcie koncertu, wyrażali swój negatywny stosunek do niemieckiego kompozytora. Niemniej liczne fragmenty zaczerpnięte z Pierścienia Nibelunga w kolejnych latach i dekadach były wykonywane zarówno przez Jules’a Pasdeloup i jego muzyków, jak i jego kolegów Edouarda Colonne’a i Charles’a Lamoureux oraz ich następców. Atoli pełne cztery części cyklu pojawiły się na scenie Palais Garnier znacznie później: premiera Walkirii miała miejsce dopiero 12 V 1893 r. pod kierownictwem muzycznym Colonne’a (z udziałem solistów Rose Caron w partii Zyglindy, Belga Ernesta Van Dycka w partii Zygmunda, Szwajcarki Lucienne Bréval w roli Brunhildy i Jean-François Delmasa – w roli Wotana, który tę partię – nie tylko zresztą w Walkirii, ale i w innych częściach cyklu, a także partię Hagena w Zmierzchu bogów, interpretować będzie niezmiennie w Paryżu przez z górą trzydzieści lat). Zygfryd pojawił się na scenie Opery Paryskiej – 3 I 1902 r. pod dyrekcją Paula Taffanela z polskim tenorem Janem Reszke, któremu partnerowała ulubienica Cosimy Wagner Louise Grandjean. Pedro Gailhard, którego druga kadencja na stanowisku dyrektora Opery Paryskiej dobiegła końca 31 XII 1907 r., nie podjął próby wystawienia całości wagnerowskiej Tetralogii. Zadanie to zrealizowali jego następcy, Leimistin Broussan, który miał w swoim dorobku pierwszą francuską inscenizację Pierścienia Nibelunga w Lyonie w kwietniu 1904 r., i kompozytor André Messager, wielki miłośnik i znawca wagnerowskich dramatów. Zmierzch bogów i Złoto Renu, w takiej nietypowej kolejności, pojawiły się na afiszu pierwszej francuskiej sceny w l. 1908 i 1909, poprzedzając wykonania kompletnego cyklu Tetralogii pod batutą austriackich kapelmistrzów Felixa Weingartnera (w l. 1911 i 1912) i Arthura Nikischa (w roku 1911) oraz wspomnianego współdyrektora Opery Paryskiej André Messagera (w roku 1913). Artykuł omawia wszystkie te historyczne spektakle, przedstawiając ich ocenę przez francuskich krytyków muzycznych, jak również kilka innych – nieco dziś zapomnianych – inscenizacji Tetralogii (lub jej części), które miały miejsce w następnych latach, zwłaszcza w lutym 1928 i w kwietniu 1933 r. w Operze Paryskiej, a także w czerwcu 1929 r. – w Théâtre des Champs-Elysées przy avenue Montaigne 15 – w wykonaniu „Teatru z Bayreuth” pod dyrekcją Franza von Hoesslin z udziałem między innymi słynnej pary Nanny Larsen-Todsen (w partii Brunhildy) i Lauritz Melchior (w rolach Zygmunda i Zygfryda). Konkludując, artykuł, pisany „w przeddzień” nowej inscenizacji Tetralogii w Operze Paryskiej (w reżyserii Hiszpana Calixto Bieito, znanego ze swych kontrowersyjnych spektakli operowych, także wagnerowskich), autor wspomina krótko powojenne paryskie inscenizacje Tetralogii w Palais Garnier i w Opéra-Bastille, a także w Théâtre du Châtelet i w Théâtre des Champs-Elysées.

Keywords