Kwartalnik Filmowy (Jun 2018)
Psychologiczny balecik w konkretnym układzie sił. O polskiej recepcji „Wozu do Wiednia” Karela Kachyni
Abstract
Wóz do Wiednia (Kočár do Vídně) – arcydzieło kina czechosłowackiego z 1966 r., wyreżyserowane przez Karela Kachynię na podstawie scenariusza Jana Procházki – wzbudził w Polsce w latach 1966-1967 wyjątkowo skrajne opinie. Zastrzeżenia wobec rozgrywającego się w ostatnich dniach II wojny światowej filmu ogniskowały się wokół trzech wątków: zgorszenia związkiem miłosnym Czeszki i żołnierza wrogiej armii, sprzeciwu wobec nieheroicznego sposobu ukazania partyzantów oraz oburzenia na pozytywną postać „sympatycznego Niemca”. Krytycy Wozu do Wiednia formułowali swoje zarzuty niespotykanie ostrym i napastliwym językiem, wykorzystując bogaty repertuar środków stylistycznych i retorycznych nowomowy komunistycznej. Zdaniem Szymańskiego retoryka moralnego oburzenia i intelektualnej niezgody na przesłanie filmu była podszyta w recenzjach dyskursem ideologicznym, zgodnym z ówczesną polityką Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, a wykorzystującym przede wszystkim tzw. straszak niemiecki, resentyment czeski oraz zarzuty rewizjonizmu wobec Czechosłowacji szukającej „socjalizmu z ludzką twarzą”. Wszystkie te elementy dyskursu zostały w 1968 r. wykorzystane w Polsce do legitymizacji ostatecznej rozprawy z Praską Wiosną i użycia do tego wojsk Układu Warszawskiego. W związku z tym Szymański widzi w recepcji Wozu do Wiednia z jednej strony wyprzedzające bieg wypadków testowanie – w skali mikro i na drugorzędnym froncie krytyki artystycznej – środków późniejszej antyczechosłowackiej akcji propagandowej, z drugiej zaś – symptom, wcześniejszego niż dotąd sądzono, przejścia codziennej PRL-owskiej indoktrynacji ideologicznej w stadium metodycznej i umyślnej kampanii propagandowej skierowanej przeciwko Czechosłowacji.
Keywords