Kwartalnik Filmowy (Sep 2016)
Recepcja polskich filmów w świetle teorii afektu. „Wałęsa. Człowiek z nadziei” Andrzeja Wajdy (2013) i „Róża” Wojciecha Smarzowskiego (2011)
Abstract
Tematem artykułu jest zagraniczna recepcja polskich filmów, zwłaszcza tych zawierających komponent „historyczności”. Chociaż oczywistością wydaje się to, że im mniej wiemy o danym kraju, tym słabiej rozumiemy konkretny film i niesiony przezeń przekaz, to jednak istnieją pewne fascynujące reguły rządzące procesami rozumienia filmu, które zasługują na staranną analizę. Zgodnie z teorią afektu recepcja m.in. takich polskich filmów, jak Róża, Wałęsa. Człowiek z nadziei czy Popiół i diament jest uzależniona nie tylko od kognitywnego przetwarzania faktualnych danych dostarczanych przez film, ale także od złożonego procesu negocjowania odbiorczego między wiedzą o faktach a ich interpretacją, jak również w odniesieniu do czynników wiążących się z zapleczem politycznym widza, jego wykształceniem i wrażliwością emocjonalną. Falkowska wychodzi od brytyjskiej nowej fali lat 60. i podejmuje refleksję nad filmami dotyczącymi historii, a następnie koncentruje się na Wałęsie. Człowieku z nadziei (2013) Andrzeja Wajdy oraz jego Popiele i diamencie (1957), a także na Róży (2011) Wojciecha Smarzowskiego. W swej argumentacji autorka skupia się na interpretacji filmu o Lechu Wałęsie – produkcji, która w Polsce spotkała się z emocjonalnym odbiorem, natomiast poza granicami kraju została przyjęta raczej łagodnie.
Keywords