Kwartalnik Filmowy (Sep 2016)

Polscy aktorzy w filmach Defy w ostatnim ćwierćwieczu istnienia Niemieckiej Republiki Demokratycznej

  • Andrzej Gwóźdź

DOI
https://doi.org/10.36744/kf.2165
Journal volume & issue
no. 95

Abstract

Read online

Udział polskich aktorów w produkcjach wschodnioniemieckiej Defy jest na ogół znany, choć nie dość wyczerpująco opisany. Oczywiście nie chodzi jedynie o koprodukcje, choć i one (jak chociażby pierwsza z nich, Milcząca gwiazda Kurta Maetziga, 1960) zaświadczają o aktorskim transferze między Warszawą a Berlinem. Deficyt aktorów w NRD, ale także dobra marka kina polskiego w NRD sprawiły, że często korzystano z zasobów polskiego rynku aktorskiego. Autor skupia się na analizie oraz interpretacji zjawiska przechodniości sztuki aktorskiej między kinematografiami narodowymi. Niezwykła w tym względzie okazała się zwłaszcza rola młodej i pięknej pani inżynier w wykonaniu Krystyny Stypułkowskiej, która zagrała w kultowym filmie Ślad kamieni (1966) Beyera – wystylizowanym na western produkcyjniaku, odesłanym przez NRD-owską cenzurę na półki do roku 1990. Na szczególne miejsce w takiej perspektywie oglądu zasługuje sztuka aktorska Franciszka Pieczki w rozliczeniowym filmie Jadup i Boel (1980/1988) Rainera Simona, a zwłaszcza jego tytułowa rola właściciela objazdowego teatru lalek w filmie Fariaho…! (1983) Rolanda Gräfa. Pieczka zagrał także m.in. w zachodnioniemieckim Dawidzie (1979) Petera Lilienthala (pierwszym filmie produkcji RFN, który otrzymał Złotego Niedźwiedzia w kategorii filmu fabularnego – na Berlinale 1979). Obok niego kinematografię Niemiec Zachodnich zasilili m.in. aktorzy grający w filmach Volkera Schlöndorffa, a wśród nich Jerzy Skolimowski jako dziennikarz na walczącym Bliskim Wschodzie (Fałszerstwo, 1981). W artykule Andrzej Gwóźdź szuka odpowiedzi na pytania dotyczące zjawiska eksportu aktorów jako faktu głównie kulturowego.

Keywords